Teoretycznie każdy kierowca wie, że ubezpieczenie OC jest obowiązkowe. Mimo to Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłaca co roku dziesiątki milionów złotych, rekompensując niewypłacalność kierowców, którzy „zapomnieli” opłacić polisę od odpowiedzialności cywilnej. Co dzieje się przy wypadku samochodowym, kiedy okazuje się, że sprawca zalega z OC?
Czy ubezpieczenie OC jest obowiązkowe?
Już na samym wstępie należy wskazać, że opłacenie składki za ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej jest obowiązkiem niemal każdego kierowcy. Wynika to wprost z art. 23 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Zgodnie z tym przepisem: „Posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu”.
Wyjątek dotyczy jedynie wąskiej grupy pojazdów, które:
- zostały wyrejestrowane z uwagi na ich kradzież lub złomowanie;
- zyskały status pojazdu zabytkowego (w takiej sytuacji niezbędne będzie jednak zawarcie krótkoterminowego OC na wypadek, gdyby właściciel samochodu chciał jednak wyjechać na drogę publiczną, np. udając się na zlot motoklasyków).
Poza wymienionymi przypadkami OC będzie obowiązkowe i to niezależnie od rocznika samochodu, jego marki, modelu czy pojemności silnika.
Brak ubezpieczenia OC a wypadek samochodowy
Podstawowym zadaniem ubezpieczenia OC jest ochrona ofiar wypadku przed niewypłacalnością sprawcy. Oczywiste jest, że koszty rehabilitacji, konsultacji lekarskich czy poważnych operacji niekiedy mogą być liczone w setkach tysięcy złotych. Aby więc uniknąć sytuacji, kiedy sprawca nie ma wystarczającego majątku, aby pokryć szkodę w pełni, wprowadzono ubezpieczenie obowiązkowe OC.
Jeżeli w momencie wyrządzenia szkody okaże się, że jej sprawca nie ma aktualnej polisy, należy wezwać na miejsce zdarzenia policję. Funkcjonariusze w notatce służbowej odnotują brak ubezpieczenia.
Poszkodowany, który dochodzi naprawienia uszczerbku, ma prawo zgłosić powstanie szkody za pośrednictwem dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego, w tym również tego, w którym sam płaci składki. Zakład ubezpieczeń nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia. Następnie wszczynane jest standardowe postępowanie likwidacyjne, w którego toku ubezpieczyciel ustala stan faktyczny oraz rozmiar szkody. Cała dokumentacja przekazywana jest do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który podejmuje decyzję o wypłacie ubezpieczenia lub odmowie spełnienia świadczenia.
Pamiętaj, że jako poszkodowany zawsze masz prawo złożenia reklamacji od decyzji UFG, a także zwrócenia się o interwencję do Rzecznika Finansowego, który może zająć stanowisko w związku z naruszeniem przepisów ustawowych, np. przekroczenia terminu na wypłatę odszkodowania.
A gdzie w tym wszystkim jest sprawca szkody? Czy zgłoszenie wypadku samochodowego do UFG zwalnia go z odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę i krzywdę? Wręcz przeciwnie, ponieważ w takiej sytuacji może on odpowiadać podwójnie.
Artykuł 43 wspomnianej ustawy upoważnia zakład ubezpieczeń oraz UFG do dochodzenia wypłaconego z tytułu OC odszkodowania, jeżeli zachodzi jedna ze wskazanych przesłanek:
- kierujący wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji;
- psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;
- kierujący wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
- kierujący nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
- kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia.
Wystąpienie którejkolwiek ze wskazanych wyżej podstaw regresowych powoduje, że wypłacone przez UFG ubezpieczenie sprawca musi oddać w całości.
Odpowiedzialność sprawcy szkody przy braku ubezpieczenia OC
Niezależnie od potencjalnej odpowiedzialności z tytułu regresu, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny monitoruje regularność płacenia przez kierowców ubezpieczenia OC. Zaniedbanie tego obowiązku rodzi ryzyko kary finansowej, której wysokość jest uzależniona od okresu przerwy w ochronie ubezpieczeniowej. W 2024 roku sankcje te dla samochodów osobowych wynoszą odpowiednio:
- 1700 zł do 3 dni przerwy;
- 4240 zł od 4 dni do 14 dni przerwy;
- 8480 zł powyżej 14 dni przerwy.
Jeśli więc szkoda została wyrządzona przez kierowcę poruszającego się samochodem w stanie nietrzeźwości i bez aktualnego OC, będzie on musiał zapłacić nie tylko całą sumę ubezpieczenia wypłaconą przez UFG, ale też karę za brak OC.
Dochodzenie odszkodowania lub zadośćuczynienia za szkody poniesione w wypadku komunikacyjnym jest złożonym i wieloetapowym procesem. Kancelaria Grykin Law Firm oferuje kompleksowe wsparcie osobom poszkodowanym. Naszym klientom pomagamy na etapie postępowania likwidacyjnego, sądowego, w tym także przed UFG.